Platforma społecznościowa Facebook wbrew oczekiwaniom i nadziejom niektórych rozwija się bardzo prężnie. Ostatnio firma zakupiła bardzo popularny komunikator WhatsApp. Facebooka można lubić, nie lubić, nienawidzić, kochać. Jedno jest natomiast pewne. Nie sposób go ignorować. Osobiście zaliczam się do sympatyków tego portalu i uważam, że – przynajmniej w moim przypadku – przynosi on więcej korzyści aniżeli szkód. Ostatnio robiłem sporo porządków na swoim profilu i postanowiłem trochę bardziej zagłębić się w temat i nieco „podrasować” swój profil, aby uzyskać więcej informacji na temat tego, co się właściwie tam dzieje.
Obecnie nie ma żadnej technicznej możliwości, aby sprawdzić kto odwiedzał nasz profil. Co jakiś czas pojawiają się wirusowe aplikacje, które rzekomo pokazują nam ile razy w ostatnim czasie ktoś z naszych znajomych odwiedzał nasz profil. Jest to jednak całkowita fikcja i takie aplikacje służą za farmy „polubień”. Rozprzestrzeniają się błyskawicznie dzięki naszej ciekawości i klikaniu w aplikację. Następnie właściciel może taką aplikację odsprzedać z bardzo dużym zyskiem, ponieważ ma ona wielu użytkowników. Jeżeli zatem zobaczyliśmy taką aplikację, to możemy mieć już pewność w jaki sposób to działa – a właściwie nie działa. Istnieje jednak metoda na to, aby sprawdzić kto usunął nas z listy swoich znajomych. I w tym artykule chciałbym się właśnie zająć takim tematem.
Facebook oczywiście nie ma możliwości powiadomienia stosownym komunikatem „XXX usunął Cię z listy swoich znajomych”. Zapewne byłoby to bardzo proste do zaimplementowanie, ale platforma nigdy nie była tym zainteresowana. Sprytni programiści wpadli jednak na pomysł, że dzięki dobrodziejstwom takich przeglądarek internetowych jak Firefox czy Chrome można by było stworzyć pewne rozszerzenie. Polega ono na tym, że specjalnie skonstruowana wtyczka analizuje i zapisuje na bieżąco listę naszych znajomych w swojej bazie. Jeżeli z porównanie starszej wersji bazy z nowszą wynikną różnicę, to wtyczka natychmiast nas o tym poinformuje. Z belki startowej wysunie się komunikat, że ktoś usunął nas z listy znajomych, a na Facebooku będziemy mogli sprawdzić kto to taki. Wtyczka tworzy bowiem dodatkowe menu „Straciłem przyjaciół” w którym możemy podejrzeć profil osoby, która nas usunęła.
Niemożliwe jest archiwalne sprawdzenie tego, kto nas usunął, ponieważ wtyczka z zasady nie dysponuje bazą danych naszych znajomych z przeszłości. Natomiast od momentu jej zainstalowania oraz aktywacji taka możliwość jak najbardziej istnieje. Aby zacząć korzystać z wtyczki musimy przejść na stronę „Unfriend notify”, po prostu klikając tutaj. Teraz wystarczy tylko kliknąć „Activate” oraz zezwolić wtyczce na jej instalację oraz aktywację w naszej przeglądarce internetowej – dostępne są rozszerzenia dla przeglądarek Mozilla Firefox oraz Google Chrome.
Teraz, aby zobaczyć kto ostatnio usunąć nas z listy swoich znajomych wystarczy się zalogować na swoim profilu Facebook, a następnie przejść do zakładki „Znajomi”. Bezpośredni adres powinien być mniej więcej taki: https://www.facebook.com/XXX/friends, gdzie XXX to oczywiście nasza nazwa użytkownika, którą posługujemy się w portalu. Powinniśmy zobaczyć tam nowy odnośnik – „Straciłem przyjaciół” oraz w nawiasie ich liczba. Początkowo oczywiście będzie tam widoczne zero, ponieważ – jak już wyżej wspomniałem – wtyczka rozpoczyna pracę dopiero od momentu jej aktywacji. Nie ma możliwości sprawdzić wstecznie co działo się na naszym profilu. Jeżeli nie możemy odnaleźć nowego odnośnika, to coś musiało pójść nie tak. Sprawdźmy, czy wtyczka jest aktywowana. Robi się to poprzez „Narzędzia / Dodatki” w przeglądarce Firefox oraz wpisując adres „chrome://extensions/” w Chrome.
Wtyczkę „Unfriend notify” należy oczywiście traktować z przymrużeniem oka i jako ciekawostkę. Bowiem jeśli zalogujemy się na innym komputerze na naszym profilu Facebook, to zakładka „Straciłem przyjaciół” nie będzie tam widoczna. Chyba, że zainstalujemy również tam wspomnianą wtyczkę. Podobnie rzecz ma się w przypadku dostępu do portalu na urządzeniach mobilnych – na przykład tabletach lub smartfonach. Nie jest to więc profesjonalne narzędzie, które po zainstalowaniu na jednym urządzeniu magicznie oczaruje Facebooka dodając mu nową funkcjonalność, a raczej ciekawostka, która dla mniej wymagających użytkowników się w 100% powinna sprawdzić.
